Sensu Sens. Marek Adamik. Editio 2015
Jeśli nie znasz się na filmie, a koniecznie chciałbyś się wypowiedzieć, to pamiętaj, by przy każdej okazji powtarzać: Żydzi nagradzają Żydów, a do zgarnięcia nagród w kategorii "najlepszy aktor/aktorka" wystarczy zagrać śmiertelnie chorą osobę. Voila, teraz oficjalnie możesz tytułować się znawcą kina. Niestety, powyższej rady nie da się stosować na polu literackim. Opisanie własnej walki z chorobą ani nie gwarantuje zwycięstwa, ani nawet nominacji. Co więcej, coraz częściej tego typu dzieła przyjmowane są przez czytelników i dziennikarzy w sposób chłodny, a autor musi odpierać zarzuty, że wcale nie zamierzał budować kariery w oparciu o ekshibicjonizm i wzbudzanie litości. Dostało się za to Pilchowi, teraz swoje pewnie wysłucha Marek Adamik.
Adamik jest rysownikiem i ilustratorem. Choć przeciętny Polak może nie kojarzyć jego prac, to jednak w środowisku artystycznym jest to postać znana.
"Sensu sens" - literacki debiut pana Marka - to opis zmagań autora z chorobą. Choć lekarze nie dawali mu żadnych szans, Adamik wygrał tę walkę. Czy aby jednak nie było to pyrrusowe zwycięstwo?
Świetne są sceny ukazujące, jak starannie budowana przez lata kariera rozsypuje się niczym domek z kart. Prócz oczywistego ładunku emocjonalnego, autor nie próbuje wmówić czytelnikowi, iż tak naprawdę nic się nie stało, a choroba pozwoliła mu zrozumieć, co w życiu liczy się najbardziej. Nie, inaczej: przez większą część książki rysownik właśnie postępuje w ten typowy sposób, oszukując nas i samego siebie, że na pracy świat się nie kończy, są rzeczy ważniejsze, jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę, iż jest to robienie dobrej miny do złej gry. Adamik nie znajduje prawdziwego spokoju w nowej rzeczywistości. Nadal pragnie uznania i artystycznego spełnienia, nadal wkurza sie na znajomych, którzy ciągle dręczą go pytaniami o to, dlaczego ostatnio przestano drukować jego prace. Autor rozprawia się również z mitem propagowanym przez mnóstwo filmów i książek, przedstawiających chorobę w dość naiwny sposób, jako formę duchowej odnowy.
Prócz tekstu ważną częścią książki stanowią rysunki autorstwa Adamika - ich kreska dobrze oddaje ogólny klimat powieści, zdecydowanie pozytywnie wpływając na odbiór całości.
Debiut Marka Adamika należy uznać za książkę solidną, napisaną z pomysłem i przede wszystkim szczerą. A przecież o to w literaturze chodzi, prawda?