"Rodzinka do zwrotu", Claire LaZebnik
Sądzicie, że wasza rodzina nie jest do końca normalna? Poznajcie rodzinę Sedlaków, a przekonacie się jak bardzo się mylicie.
Dziwaczne imię, jakie rodzice nadali naszej bohaterce– Keats– nie ułatwia jej, i tak już niełatwego życia, wprawia zaś stale w zażenowanie. Ciężko jej było od dzieciństwa wychowywać się wśród geniuszy, na każdym niemal kroku odczuwała, jak bardzo odstaje od swojej rodziny. Keats, mimo swojej ponadprzeciętnej inteligencji, czuje się zwyczajna i po prostu głupia. A rodzice (ojciec– słynny politolog, matka– magister z Harvardu) i rodzeństwo ( siostra– wybitny neurochirurg i brat– informatyk) schowani za ironią i sarkazmem, wcale nie pomagają jej zrozumieć, jak bardzo się myli. Jedyną osobą, na której Keats może polegać bezgranicznie jest jej chłopak Tom. Sielanka panująca w ich dziesięcioletnim związku, przedstawiona na początku powieści, z czasem okazuje się mieć jednak wiele braków prowadzących do zaskakującego finału.
Niespodziewane wieści o rozwodzie rodziców oraz o tym, że matka postanawia sprzedać ich rodzinny dom, zmieniają odwieczne relacje i prawa w rodzinie Sedlaków. Po raz pierwszy nasza bohaterka nie potrafi posprzątać rodzinnego bałaganu. Ale też dzięki zaistniałej sytuacji, coraz lepiej rozumie wybory rodziców i przekłada je na własne życie, co doprowadza do zdarzeń zadziwiających samą bohaterkę.
Jak mawia ojciec Keats: "Tylko cienka linia dzieli szaleństwo od geniuszu". Dosadny portret wszystkich członków rodziny, ich sposób życia oraz specyficzny humor, tworzą z nich ekscentrycznych bohaterów. Jest to także sposób ukazania jak trudno jest nawiązać rodzicom kontakt z własnym dzieckiem. Chowanie się za sarkazmem i ironią, staje się w tej rodzinie główną bronią przed stawaniem twarzą w twarz z problemami.
Specyficzny humor tej słodko-gorzkiej historii, jak również opis relacji rodzinnych wśród Sedlaków, powinny zainteresować szerokie grono czytelników.
/MC/