Kto z Was lubi misie? A szczególnie te uśmiechnięte, puszczające oko, radosne, może nawet te odrobinę śmieszne z dużą głową i małymi uszkami. Ja je w każdym razie uwielbiam, a z każdą przerzucaną stroną uśmiecham się coraz bardziej.
„Robimisie” Agaty Królak są bowiem cudowne i urocze i takie, że gdyby się miało dzieci, chciałoby się z nimi te misie wciąż oglądać i śmiać się w duchu i przymrużać oko na swój podeszły wiek i pożałować trochę, że już się nie ma tej spontaniczności dziecka w sobie.
Każdego rodzica wraz z pociechą zachęcam do wspólnej frajdy z „Robimisiami”: strażakiem, tancerką, malarką, kominiarzem. Dzieciaki koniecznie zobaczcie co jeszcze Robiąmisie!
Marta Mantaj