Pokochawszy. Jerzy Bralczyk, Lucyna Kirwil, Karolina Oponowicz. Agora 2018
O miłości, przywiązaniu, związku dwojga ludzi oraz byciu razem na dobre i na złe należy opowiadać pięknie, mądrze, dowcipne i z niezwykłą gracją słowa. A chyba nikt nie potrafiłby zrobić tego lepiej, aniżeli absolutnie największy autorytet w dziedzinie języka – Jerzy Bralczyk. To właśnie on, przy dużym udziale swej małżonki i zarazem cenionej psycholożki – Lucyny Kirwil, zaoferował nam niezwykle emocjonalną i zabawną opowieść o miłości, słowach które ją wyrażają i swoim własnym przepisie na szczęśliwy małżeński związek.
Książka ta stanowi niezwykle interesujący zapis rozmów wyżej wymienionego małżeństwa z popularną dziennikarką i psycholożką – Karoliną Oponowicz. Rozmów o miłości, emocjach, pożądaniu, byciu we dwoje i wszystkim tym, co się z owym stanem wiąże, tak w oparciu o językoznawstwo i psychologię, jak i też ujmującą relację o własnych doświadczeniach tych dwojga wyjątkowych osób. Przeżyciach z ich młodości, jak i też wieku dojrzałego, w którym pojęcie miłości nabiera już zdecydowanie innego znaczenia, ale też i nic nie traci ze swojej cudowności.
Kiedy do rozmowy o uczuciach, a co za tym idzie także i życiu, zasiadają wybitny językoznawca i psycholożka, to nie ma innej możliwości aniżeli ta, by było bardzo ciekawie. A jeśli dodamy do tego fakt, iż są oni mężem i żoną, to po prostu musi być porywająco! I tak też jest w przypadku tej lektury, która w tak piękny, lekki i zabawny sposób łączy w sobie walory edukacyjne z najczystszą przyjemnością poznawania historii ludzi, którzy są ze sobą szczęśliwi, których łączy przyjaźń i którzy kochają się niezmiennie od kilkudziesięciu lat! I tak z jednej strony dowiemy się wielu intrygujących kwestii na temat posługiwania się słowem w zakresie okazywania uczuć, pochodzenia tych pojęć i ich właściwej (bądź też błędnej) interpretacji. Z drugiej zaś poznajemy tu wspaniały przepis na udane małżeństwo, oparte na zrozumieniu, zaufaniu, humorze i szczypcie uszczypliwości...
Znakomitą pracę w tym zakresie wykonała pomysłodawczyni książki – Karolina Oponowicz. Otóż przygotowała zestaw intrygujących pytań, następnie zadawała je parze głównych bohaterów, a potem..., a potem pozwalała im odpowiadać, dyskutować i dać porywać się bez reszty ciepłym emocjom, w wyniku czego otrzymujemy nie tylko interesujące, ale też zabawne odpowiedzi. To z jednej strony znakomita konfrontacja męskiego i kobiecego punktu widzenia na zagadnienia miłości i związku, które nota bene bardzo się różną, z drugiej zaś równie ciekawe zestawienie ujęcia tego tematu przez językoznawcę oraz przez psycholożkę, co też niesie moc ciekawych wniosków i refleksji.
Utwór stanowi również niespotykaną dotąd wcześniej sposobność poznania życia i codzienności małżeństwa Pana Jerzego i Pani Lucyny. Życia, wraz z całą historią powstawania i ewoluowania ich związku, jak i też codzienności w oparciu o zwykłe, błahe, ale i jakże istotne "małe rzeczy". Takiej, pozwolę sobie użyć tu określenia "małżeńskiej" biografii, nie mieliśmy dotąd okazji poznać na kartach literatury. Tym bardziej, iż wypełnia ją nie tylko inteligentny humor, ale też językowa poprawność, co w przypadku spotkania z Panem Bralczykiem nie może chyba nikogo dziwić.
Dla kogo jest tak książka? Myślę, że dla absolutnie każdego, kto tylko ceni sobie barwne i wypełnione poczuciem humoru relacje o życiu ludzi, którym udało się przeżyć wspólnie i szczęśliwie wiele lat. Do tego nie można zapomnieć także o cennym walorze edukacyjnym tej lektury, która na temat miłości w językoznawstwie, kulturze i psychologii, mówi nam więcej aniżeli jakikolwiek inny specjalistyczny podręcznik. Całości pozytywnego odbioru dopełnia piękne wydanie tej publikacji z ujmującym zdjęciem bohaterów na okładce. Polecam. Takie książki czynią nasze życie przyjemniejszym i bardziej optymistycznym, co chyba jest potrzebne każdemu z nas.