Łopatą do serca. Marta Obuch. Replika 2013
Wakacje to najlepszy czas, aby nadrobić czytelnicze zaległości. Książki Marty Obuch idealnie nadają się na lekturę w każdych okolicznościach, zapewniając nieustanny uśmiech podczas czytania.
Jeśli zatracałaś się (forma żeńska użyta nie bez powodu) w kryminałach Joanny Chmielewskiej, musisz sięgnąć po twórczość Marty Obuch, autorki, mającej na swoim koncie cztery komedie kryminalne, w szczególności zaś po najnowszą "Łopatą do serca".
Oczywiście, "Łopatą do serca" zainteresuje zarówno czytelniczki jak i czytelników, stawiam jednak na żywszy odbiór treści ze strony płci pięknej.
Michalina Harda jest osobą raczej szczęśliwą. Ma ukochaną przyjaciółkę, Zuzę, z którą prowadzi coraz lepiej prosperujący salon kosmetyczny. Do pełnego szczęścia w życiu Misi brakuje miłości ze strony oschłego męża Henryka. Coraz częściej jest on dla żony nieuprzejmy, wymaga posłuszeństwa, gardzi jej wdziękiem cielesnym... a Misia jest przecież kobietą piękną, mądrą lecz, jak się niedługo okaże, mało spostrzegawczą. Wydarzenia, dzięki którym Misia odkryje kolejno przyczyny mężowskich zachowań, rozpoczynają się na parkingu Castoramy i przybierają zupełnie nieoczekiwany dla Hardej obrót.
Nie chcąc psuć czytelnikowi niespodzianki, zdradzę tylko, iż niczego nieświadoma Michalina okazuje się być żoną szefa śląskiej mafii. W celu ochrony, bynajmniej nie żony, do mieszkania Michaliny wprowadza się szef ochrony Hardego, niejaki Igła. Gdy Misia z Zuzą odkrywają prawdziwy powód obecności Igły w wymuskanym mieszkaniu Hardej, same postanawiają odnaleźć to, na czym tak bardzo Henrykowi i Igle zależy. Do wszystkiego należy dodać jeszcze niezwykle sympatycznego komisarza Piotra Marchewkę, bezpośrednio zaangażowanego w śledztwo toczące się przeciwko Henrykowi Hardemu.
Komedia pomyłek, podwójne tożsamości, romanse i ten charakterystyczny język autorki...
Od "Łopatą do serca" nie można się oderwać!
Akcja toczy się w Katowicach, przy okazji można więc poczytać o kilku ciekawych miejscach, jak np. o zabytkowym Nikiszowcu.
Czy będąc pisarką zafascynowaną twórczością Joanny Chmielewskiej, można pobić styl Mistrzyni i napisać lepsze kryminały na wesoło? Marta Obuch za sprawą "Łopatą do serca" jest temu coraz bliższa. Mam ogromną nadzieję, iż tak jak Joanna Chmielewska raczy nas swymi pomysłami od 49 lat, tak równie długo Marta Obuch będzie zaskakiwać i cieszyć nas wymyślnymi kryminalnymi aferami.
"Łopatą do serca" - lektura obowiązkowa!
/MC/