Richard Dawkins to postać znana nie tylko ze świata nauki, jest on często uznawany za ikonę ateizmu, a co za tym idzie krytykowany przez kreacjonistów. Wraz z upływem czasu coraz trudniej określić czy rosnąca popularność Dawkinsa bierze się z szerzenia przez jego sympatyków poglądów z którymi się utożsamia czy też przez tych, którzy starają się go zwalczać. Nie mniej jednak nie ulega wątpliwości, że swoją sławę zdobywa w sposób całkowicie zasłużony. Jego teksty są cytowane w niezliczonych ilościach, a książki szybko stają się bestsellerami.
,,Kapłan Diabła” jest zbiorem esejów stworzonych przez autora przez okres wielu lat na różne okazje. Krótka forma treści jest dzięki temu przystępna nawet dla mało wymagającego czytelnika. W porównaniu do „Boga urojonego” czy „Samolubnego genu” jest to lektura dużo lżejsza. Dawkins w typowym sobie stylu przekłada język nauki na jasną nawet dla laików formułę. Dzięki temu zabiegowi każdy może zrozumieć mechanizmy ewolucji czy metodologii w dodatku opatrzone zabawnymi komentarzami czy anegdotami, których nie pozna się nigdzie indziej. Swoją drogą nie wiem czy był to zabieg celowy czy też wynikający ze specyfiki edytora tekstu w jakim był redagowany tekst, ale nie może ujść uwadze oznaczenie symboli odsyłacza do przypisów łudząco przypominającego krucyfiks. To tylko jeden z licznych „smaczków”, które warto wyłapywać podczas lektury.
Mimo iż sam „Kapłan Diabła” nie jest lekturą ciężką, równocześnie nie jest też lekturą z której każdy jest w stanie skorzystać jednakowo. Zdecydowanie jest to zbiór tekstów dla osób o otwartym umyśle, szukających innych sposobów myślenia niż ich własny oraz dla tych którzy nie przyjmują bezkrytycznie wszystkiego co przeczytają. Właśnie rozwijanie u czytelnika sceptycyzmu jest jedną z idei przyświecających Dawkinsowi. Czy „Kapłan Diabła” spełnia swoją misję w tym kontekście? To już indywidualna ocena każdego kto zapozna się z jego treścią. Z całą pewnością jest to książka godna polecenia każdemu, kto ceni sobie poszerzanie horyzontów.
Przemysław Korotusz