Jaka piękna iluzja. Magdalena Tulli w rozmowie z Justyną Dąbrowską. Znak 2017
17-10-2017
/
/ Kategoria
Recenzje
Co jakiś czas potrzebuję mieć pod ręką coś, co będzie nie tylko przyjemne do czytania, ale stanie się też chwilą wyciszenia i zostania sam na sam z tworem jakiegoś autora. Nie każda książka się do tego nadaje. Rozmowa Magdaleny Tulli z Justyną Dąbrowską zaczarowała mnie już swoją okładką i wiedziałam, że to będzie to, czego brakuje mi na nocnym stoliku.
Rozmowa, wywiad. To nie jest moja ulubiona forma, ale ta do mnie przemówiła. Wiedziałam, że warto ją przeczytać. Nie żałuję ani minuty spędzonej z tym utworem. Pani Magdalena Tulli — jedna z najbardziej cenionych polskich pisarek. Każda jej pozycja zostaje doceniona i często wielokrotnie nagradzana. Jedyna w swoim rodzaju. Z tego musiało wyjść coś dobrego i pięknego.
Pisarka rozmawia z kimś, kto jest jej bliski. Justyna Dąbrowska nawiązuje z nią niezwykle intymnydialog. Od pozornie najprostszych — o pracy, domu, wychowywaniu dzieci, aż po te trudniejsze — obawach, strachu i wyzwaniach rzucanych przez życie. Magdalena Tulli daje nam się poznać nie tylko jako pisarka. Również jako kobieta z pasją, jako mama i nawet jako dziecko, gdy opowiada o swojej przeszłości. Dzięki tej książce nagle mamy wrażenie, że pisarka jest dla nas kimś bliskim. Chcemy ją poznać jeszcze lepiej — myślę, że to dobry punkt wejścia w jej twórczość, jeśli się z nią jeszcze nie spotkaliśmy przed tą książką.
Niezwykle ciepła rozmowa. Czuć w niej przyjaźń pomiędzy kobietami i choć jest ona utrzymana w formie spontanicznej rozmowy, to jest bardzo przemyślana. Celne pytania Dąbrowskiej wymagają rozwiniętych odpowiedzi. Dopracowane dzieło. Od treści po okładkę. A w środku wszystko uzupełniające, symboliczne i enigmatyczne zdjęcia. Magia zawarta w rozmowie.