Droga do domu. Yaa Gyasi. Wydawnictwo Literackie 2017
Afryka – najpiękniejszy z kontynentów naszego świata, zamieniony w najstraszliwsze piekło na Ziemi... Nie ma chyba bowiem bardziej porażającego swym kontrastem miejsca, w którym piękno natury i przyrody egzystuje u boku głodu, bezprawia, śmierci. Tak jest dziś i tak też było przed wiekami, zaś mieszkańcy Czarnego Lądu wciąż toczą walkę o każdy kolejny dzień, lepszą przyszłość, szczęśliwsze życie we własnym domu. O takiej Afryce i piętnie jej dzieci opowiada wspaniała, niezwykle poruszająca i epicka powieść Droga do domu autorstwa Yaa Gyasi, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Dzieło amerykańskiej pisarski stanowi przepełnioną wielkimi emocjami i napisaną z ogromnym rozmachem sagę rodzinną, ukazującą wielopokoleniowe losy pochodzącej z Ghany rodziny. Dwie przyrodnie siostry – Effia i Esi, nie wiedzące o swoim wzajemnym istnieniu zamieszkują dwie odległe części kraju, żyjąc swoim własnym, niełatwym, ale szczęśliwym życiem. Życiem, które zatacza bardzo różne kręgi, kierując Effię w ramiona angielskiego kolonizatora, u boku którego wiedzie dostatnie i szczęśliwe życie, Esi zaś powierzając los uprowadzonej niewolnicy, sprzedanej i wywiezionej za ocean. Te dwie dziewczęta stanowią początek dla długiej, wielopokoleniowej opowieści, wiodącej przez losy ich potomków na przestrzeni długich 300 lat.
Droga do domu to niezwykle wysmakowana, pięknie napisana i przepełniona niepowtarzalnym, afrykańskim klimatem opowieść o życiu rdzennych Afrykanów i Afroamerykanów, będących potomkami obu sióstr. To wzruszające i poruszające ludzkie historie, odwoływania do afrykańskiej tradycji i kultury, jak i też ważne przemiany polityczno-społeczne na przestrzeni kilkuset lat, ukazane w kontekście losu czarnoskórych. Przede wszystkim jest to jednak bardzo intrygująca opowieść o poszukiwaniu swoich korzeni, dziedzictwa i domu, do którego droga wiedzie czasami całe wieki.
Książka stanowi bardzo efektowne, ale także i nietypowe podejście do sagi rodzinnej. Efektowne za sprawą wspominanego już rozmachu, rozpiętości, mnogości wątków, postaci; nietypowe zaś poprzez formę tego dzieła, czyli de facto zebranie w jedną całość kilkunastu rozdziałów, stanowiących odrębne relacje i narracje kilkunastu bohaterów. To odważny, inteligentny i w mej ocenie jak najbardziej udany zamysł autorki na tę opowieść, która dzięki temu ukazuje nam całościowy i bardzo rozpięty przekrój tej, a w zasadzie tych kilkunastu historii, które tak bardzo chwytają za serca. Naturalnie, nie da się opowiedzieć 300 lat na kartach nieco ponad 400 stron, ale myślę że Yaa Gyasi zrobiła w tym zakresie wszystko to, co tylko zrobić było można.
Książka stanowi jednak przede wszystkim barwną, pasjonującą i niezwykle klimatyczną opowieść o Afryce. O Afryce materialnej, czyli miastach, przyrodzie, codzienności życia, ale też i tej jak najbardziej kulturowej, religijnej, mistycznej. To afrykańskie wierzenia, mitologia, nauki kultywowane od pokoleń, ale też i sam sposób życia, postrzegania świata i miłości. Każdy rozdział, każda strona i każde zdanie przesycone jest tutaj klimatem Czarnego Lądu, tak fascynującego i pięknego z jednej strony, z drugiej zaś mimo wszystko egzotycznego, innego, często wręcz szokującego. To afrykańskie piękno widać także na przykładzie języka książki, który jest niezwykle poetycki i wysublimowany.
Dla kogo jest ta książka? Myślę, że mimo wszystko jednak przede wszystkim dla osób zakochanych w Afryce, gdyż oni w największym stopniu zrozumieją te wszystkie niuanse, drobiazgi i smaczki, jakie zostały tu zawarte, nierzadko ukryte pod powierzchownością tekstu. Ponadto trudno oprzeć się wrażeniu, iż powieść ta powstała przede wszystkim na potrzeby afroamerykańskiego rynku czytelniczego, tak by wszyscy potomkowie dawnych niewolników mogli odnaleźć w tej historii także i swoje własne losy. Niemniej, także i my Europejczycy możemy śmiało sięgać po tę pozycję, która uczy nas, odkrywa i pozwala lepiej zrozumieć Afrykę i jej mieszkańców, aniżeli najlepsze opracowanie natury stricte naukowej.
Droga do domu to jedna z najpiękniejszych, jak i też chyba najładniej wydanych powieści poświęconych Afryce, jakie ukazały się w naszym kraju. To książka przepełniona wielkimi emocjami, silnymi wzruszeniami, mądrością i prawdą o tym, co w życiu jest naprawdę najważniejsze. Polecam – naprawdę warto!