Bałagan. Michał Krygier. iKropka 2012
04-01-2013
/
/ Kategoria
Recenzje
Jest nieodłącznym elementem życia każdego z nas. Wypełnia w zasadzie każdą przestrzeń, w której przebywa człowiek. Pojawia się niespodziewanie szybko, niespodziewanie wolno znika. Jedni tolerują go bardziej, inni mniej. Jedni uwielbiają, inni nienawidzą.
Nikt z całej naszej rodziny, nawet dziadek który ma świetną pamięć, nie pamięta, kiedy to się zdarzyło. Chyba przybłąkał się do nas z piwnicy. Tam go kiedyś widziałem. Był olbrzymi.
Kto to taki? – Bałagan!
Rzecz niesłychana, jak bardzo abstrakcyjny temat może wziąć na warsztat twórca bajek dla dzieci by potem przekształcić go w coś wartościowego. Nie dość, że pożytecznego i dającego najmłodszym pole do rozwoju wyobraźni, to jeszcze atrakcyjnego wizualnie i stymulującego artystycznie. Ta trudna sztuka udała się dwóm młodym twórcom – Mi...chałowi Krygierowi (autor tekstu) i Alicji Wasilce (ilustracje) w najnowszej publikacji wydawnictwa „i Kropka”.
Książeczka, a raczej książka (bo wydawnictwo jest dość słusznych rozmiarów) ma nietypowy format, twardą okładkę i przeurocze, nieco abstrakcyjne ilustracje, w które dyskretnie wpisany jest tekst. Co prawda tego ostatniego jest bardzo mało, rzecz więc adresowana do dzieci, które jeszcze czytać nie potrafią lub dopiero zaczynają swoją przygodę z książką, ale w pełni rekompensuje to feeria barw i dynamiczna część rysunkowa. Z pewnością stanie się ona punktem wyjścia do uruchomienia wyobraźni i poszerzenia całej historii wraz z rodzicami.
Jest jeszcze jedna cecha, która wyraźnie odróżnia tę książkę od innych na księgarnianych półkach. Uwagę zwróciła na nią Paulina Holtz – aktorka teatralna i telewizyjna, a prywatnie także mama, notabene lektorka „Bałaganu” na spotkaniach autorskich organizowanych wokół książki. Chodzi mianowicie o naturalność, pozbawienie zbędnego blichtru mającego przypudrować niedostatki innych pozycji. Jak sama mówi: „W zalewie koszmarnych, różowo-brokatowych książeczek o niczym każdy przejaw dobrej ilustracji i pięknego wydawnictwa jest godzien uwagi”. W pełni się z nią zgadzam.
Ponadto książeczka propaguje cenne wzorce – w opisywanej historii mama także chodzi do pracy, a w obowiązkach domowych uczestniczą wszyscy domownicy. „Bałagan” to inspirująca, barwna (acz niestety krótka) opowieść o tym, jak nieporządek towarzyszy nam każdego dnia. W zabawny sposób zwraca na niego uwagę, by puentą uczyć dzieci, że warto nad nim panować, nawet jeśli za nim przepadają. W końcu i tak, jakkolwiek mocno byśmy się nie starali, prędzej czy później do nas powróci.
Anna Solak
Nikt z całej naszej rodziny, nawet dziadek który ma świetną pamięć, nie pamięta, kiedy to się zdarzyło. Chyba przybłąkał się do nas z piwnicy. Tam go kiedyś widziałem. Był olbrzymi.
Kto to taki? – Bałagan!
Rzecz niesłychana, jak bardzo abstrakcyjny temat może wziąć na warsztat twórca bajek dla dzieci by potem przekształcić go w coś wartościowego. Nie dość, że pożytecznego i dającego najmłodszym pole do rozwoju wyobraźni, to jeszcze atrakcyjnego wizualnie i stymulującego artystycznie. Ta trudna sztuka udała się dwóm młodym twórcom – Mi...chałowi Krygierowi (autor tekstu) i Alicji Wasilce (ilustracje) w najnowszej publikacji wydawnictwa „i Kropka”.
Książeczka, a raczej książka (bo wydawnictwo jest dość słusznych rozmiarów) ma nietypowy format, twardą okładkę i przeurocze, nieco abstrakcyjne ilustracje, w które dyskretnie wpisany jest tekst. Co prawda tego ostatniego jest bardzo mało, rzecz więc adresowana do dzieci, które jeszcze czytać nie potrafią lub dopiero zaczynają swoją przygodę z książką, ale w pełni rekompensuje to feeria barw i dynamiczna część rysunkowa. Z pewnością stanie się ona punktem wyjścia do uruchomienia wyobraźni i poszerzenia całej historii wraz z rodzicami.
Jest jeszcze jedna cecha, która wyraźnie odróżnia tę książkę od innych na księgarnianych półkach. Uwagę zwróciła na nią Paulina Holtz – aktorka teatralna i telewizyjna, a prywatnie także mama, notabene lektorka „Bałaganu” na spotkaniach autorskich organizowanych wokół książki. Chodzi mianowicie o naturalność, pozbawienie zbędnego blichtru mającego przypudrować niedostatki innych pozycji. Jak sama mówi: „W zalewie koszmarnych, różowo-brokatowych książeczek o niczym każdy przejaw dobrej ilustracji i pięknego wydawnictwa jest godzien uwagi”. W pełni się z nią zgadzam.
Ponadto książeczka propaguje cenne wzorce – w opisywanej historii mama także chodzi do pracy, a w obowiązkach domowych uczestniczą wszyscy domownicy. „Bałagan” to inspirująca, barwna (acz niestety krótka) opowieść o tym, jak nieporządek towarzyszy nam każdego dnia. W zabawny sposób zwraca na niego uwagę, by puentą uczyć dzieci, że warto nad nim panować, nawet jeśli za nim przepadają. W końcu i tak, jakkolwiek mocno byśmy się nie starali, prędzej czy później do nas powróci.
Anna Solak