Beowulf. Przekład i komentarz oraz Sellic Spell pod redakcją Christophera Tolkiena. J.R.R. Tolkien. Prószyński i S-ka 2015
Autor „Beowulfa” jest nieznany. W formie ustnej epos istniał już w VIII wieku, a około roku 1000 został spisany w języku anglosaskim. John Tolkien, profesor filologii i literatury staroangielskiej, przetłumaczył opowieść o bohaterskim wojowniku prozą na współczesny angielski, jednak nie opublikował swojego dzieła. Dopiero niedawno jego syn, Christopher, usystematyzował notatki pisarza i uzupełniając je między innymi o komentarz do tłumaczenia w formie wykładów wygłaszanych przez ojca, opublikował przekład. Wydawnictwo Prószyński i S-ka udostępnia drukiem polską wersję tłumaczenia. Jest to rzetelna robota.
Sama historia, jak zresztą bywa w przypadku opowieści przekazywanych ustnie, nie jest zawiła. Beowulf, mężny wojownik o nadludzkiej sile, postanawia zabić Graendela, potwora z piekieł, który nawiedza królestwo Hrothgara i pożera poddanych króla. Epos o Beowulfie ma w historii literatury szczególne znaczenie, ponieważ jest to jeden z najstarszych utworów, jakie zostały napisane w języku staroangielskim. W oparciu o ten poemat John Tolkien prowadził zajęcia z historii języka angielskiego dla studentów filologii na Oxfordzie. Te wykłady Christopher Tolkien dołączył do przekładu. Ich treść stanowią w znacznej mierze wnikliwe rozważania na temat znaczenia poszczególnych słów, zwrotów, a także całych wersów z oryginalnej wersji poematu. Można przeczytać między innymi o tym, jak dane słowo funkcjonowało kiedyś lub co oznaczała taka a nie inna końcówka fleksyjna danego wyrazu. Choć komentarz zawiera także spostrzeżenia i przemyślenia dotyczące treści „Beowulfa” i konstrukcji poematu, to jednak przeważają tu rozważania natury lingwistycznej.
Otwarta książka wygląda następująco: na stronie po lewej znajduje się treść przekładu we współczesnym angielskim, a na stronie sąsiedniej – odpowiadające danemu fragmentowi tłumaczenie na język polski autorstwa Katarzyny Staniewskiej i Agnieszki Sylwanowicz. Oprócz przekładu i wykładów, Christopher Tolkien dołączył do wydania dwa inne krótkie utwory swojego ojca. Pierwszy z nich, „Sellic Spell”, to ukrócona wersja opowieści o bohaterskim Beowulfie pozbawiona wątków historycznych i ideologicznych. W wydaniu od Prószyńskiego mamy dwie wersje tego opowiadania: polską i sporządzoną przez Johna Tolkiena staroangielską. Drugim dziełem pisarza dołączonym do przekładu jest „Pieśń o Beowulfie”, czyli krótki utwór wierszowany wychwalający czyny dzielnego wojownika. Utwór ten można przeczytać w języku polskim i współczesnym angielskim.
Oprawa książki jest ładna i solidna. Egzemplarz chroni nie tylko twarda okładka, ale i folia. Całość prezentuje się bardzo okazale, co niestety ma odzwierciedlenie w zamieszczonej z tyłu książki cenie. Jest ona prawie tak straszna, jak sam Graendel – wynosi bowiem 59 złotych. Estetyczny i solidnie wykonany egzemplarz mógłby z powodzeniem posłużyć jako prezent, ale raczej tylko dla osób interesujących się językiem angielskim, a w szczególności jego historycznymi przekształceniami. Reszta czytelników może być znudzona, nie tyle treścią eposu, co wykładów, które są w znacznej mierze rozważaniami z dziedziny językoznawstwa historycznego.
Dagmara Kottke