W innych rozdziałach możemy znaleźć nutkę tajemniczości. Jeśli lubicie rozwiązywać zagadki i trochę się bać – książka jest dla was. Ciągłe zwroty akcji, radość wymieszana z gniewem i smutkiem, wywołują ciągłe napięcie. Można też wielokrotnie znaleźć nawiązania do fantastyki czy legend. Tosia ma 12 lat i jest bardzo odważna, pewna siebie i ciekawska . Przyciąga to do niej niezwykłe zdarzenia.

Samobójcza śmierć Iris w dość drastyczny sposób wpływa na losy Tamary. Dziewczyna oskarża się o śmierć przyjaciółki. Wytyka swoją bierność wobec jej cichego wołania o pomoc. Była ostatnią osobą, która widziała dziewczynę tuż przed śmiercią. Obsesją głównej bohaterki staje się ukaranie siebie za tę postawę. Dziewczyna, w związku ze swoimi próbami samobójczymi (którymi próbuje odkupić potencjalną winę i dołączyć do zmarłej Iris), zostaje zamknięta w zakładzie psychiatrycznym. Czeka ją styczność z innymi chorymi, zamknięcie w hermetycznym świecie pozostałych cierpiących nastolatków, próby leczenia oraz powolne wstawanie z kolan, by w końcu znów zacząć cieszyć się życiem pozostawiając "przerobioną" przeszłość daleko za sobą.

To, że Blady król jest powieścią nieukończoną, wcale nie powinno wam przeszkadzać. Książka ta składa się bowiem z krótszych i dłuższych paragrafów, poświęconych pracy w Urzędzie Podatkowym w USA; niektóre są zaledwie dwustronicowe, ale znalazło się też miejsce dla ponad 100-stronicowej opowieści jednego z urzędników. Forma poszczególnych rozdziałów również jest różnorodna: od wywiadów, dialogu prowadzonego w zepsutej windzie, po wtrącenia samego autora, okraszone monstrualnie długimi przypisami. Co ciekawe, dziennikarz czasami celowo komplikuje narrację – choćby przez wspomniane przypisy – wystawiając cierpliwość czytelnika na próbę. Przecież to opowieść o amerykańskiej skarbówce; naprawdę myśleliście, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie? Inna sprawa, że tego typu zabiegi to już znak rozpoznawczy Wallace’a, uchodzącego za jednego z najważniejszych postmodernistycznych twórców. 

Naciągnięte autorstwa Elżbiety Turlej zaskakuje ogromem szczerości, zdradza tajemnice zza kulis świata show biznesu. Warto zwrócić uwagę na to, że nastały czasy, w których liczy się tylko piękno i potrzeba bycia fit. Kobieta, mająca rubensowskie kształty, w mediach  społecznościowych  nie ma absolutnie żadnego poszanowania, lecz czy właśnie to się liczy? Gdzie zniknęły wszystkie życiowe wartości?  Szczerość i szacunek? Pogoń za sławą niszczy wszystko na swej drodze.  

Lata ‘60. Młode małżeństwo Norah i David Henry spodziewa się dziecka. W trakcie porodu, który odbiera lekarz - głowa rodziny - okazuje się, iż jest to ciąża mnoga. Rodzi się zdrowy chłopiec oraz chora dziewczynka. David, mając w pamięci, w jakim obciążeniu żyli jego rodzice opiekując się chorą siostrą z tą samą jednostką chorobową, postanawia okłamać małżonkę, iż ich córka zmarła przy narodzinach oraz bez wahania oddaje dziecko pod opiekę asystującej przy porodzie pielęgniarki. Ta jednak zamiast oddać dziecko zgodnie z wolą ojca do domu dla chorych, postanawia zaopiekować się nim.