Milion nowych chwil. Catherine Center. Muza 2019
Czujesz się zagubiony w życiu? Nie wiesz czego chcesz? Masz wrażenie, że jesteś beznadziejny, niedoskonały, nieidealny? Nic ci nie wychodzi i może nic nie osiągnąłeś? Jeśli na większość z tych pytań jesteś w stanie odpowiedzieć twierdząco, to ta książka jest dla ciebie. Gwarantuję, że po jej przeczytaniu inaczej spojrzysz na siebie, swoje życie. Zaczniesz cieszyć się z małych rzeczy i je doceniać. Bo choć może jeszcze sam nie zdajesz sobie z tego sprawy, jesteś szczęściarzem. Tak, ty. Właśnie ty. Bo jesteś zdrowy, masz wszystkie części ciała. Bo jesteś sprawny fizycznie i intelektualnie. Bo choć wydaje Ci się, że twoje nogi są za grube, włosy nieładne, a mięśnie zbyt małe – to jesteś właśnie ty, idealny w swojej krasie, idealny pod względem tego, że nic a nic ci nie brakuje. Jesteś doskonały. Żyjesz. Zacznij dostrzegać małe rzeczy. Zacznij cieszyć się każdym dniem. Masz jedno życie i nigdy nie wiesz czy i kiedy wydarzy się coś, co nagle sprawi, że usiądziesz i zapłaczesz nad swoją próżnością i głupotą. Że obejrzysz się wstecz i zrozumiesz, że nie doceniałeś tego, co miałeś na wyciągnięcie ręki i co było idealne, tylko tego nie widziałeś…
Sekrety Julii. Anna Płowiec. Między Słowami 2019
Właśnie w takiej sytuacji znalazła się Alicja. Kobieta w swoim życiu przeżyła dopiero co dwie tragedie: straciła męża, a w niedługo później również ukochaną matkę, przy której łóżku czuwała do końca. Sama jest mamą dziesięciolatki i wie, że dla niej musi być silna, zwłaszcza że dziecko tak samo jak ona przeżywa utratę bliskich i popadło w marazm. Kobieta postanawia wziąć się w garść i z pomocą przyjaciółki rozpoczyna porządkowanie pokoju zmarłej matki, odkrywając przy okazji ukryte listy i zdjęcia. W ten sposób z jednej czasoprzestrzeni wpadamy w inną – w czasy, gdy matka Alicji była młodą dziewczyną. Poznajemy sekrety Julii.
Antolka. Magdalena Kordel. Znak 2019
Spotkanie Antolki i Janka to tak naprawdę spotkanie dwójki młodych ludzi na progu dorosłości, ludzi, którzy się nawzajem bardzo potrzebowali. Z jednej strony Antolka – zadziorna, naiwna, hałaśliwa, niby rozsądna, a jednak głupiutka momentami dziewczyna. A z drugiej Janek – mądry, poukładany, kochający rodzinę, mocno angażujący się emocjonalnie w problemy innych i wręcz nadopiekuńczy, z szeroko pojętym poczuciem odpowiedzialności. Pozornie dwa przeciwieństwa, ale dzięki ich wzajemnej relacji, możemy spojrzeć na życie młodego człowieka z różnych perspektyw i zobaczyć, jak odmienne mogą być problemy młodych ludzi.
Kastor. Agnieszka Lingas-Łoniewska. Burda 2019
Bardzo lubię pióro autorki, ale Kastor najzwyczajniej mnie nie porwał. Nie jest to opowieść, którą śledziłam z wypiekami na twarzy i nie mogłam się doczekać rozwiązania. Czuję duży niedosyt po tej lekturze. Uważam, że pisarkę stać na więcej. Być może to dopiero wstęp i kolejne powieści z cyklu Bezlitosna siła będą lepsze. Tu wielu elementów zabrakło, przez co całość sprawia wrażenie mocno spłyconej. Sądzę, że powieść przypadnie do gustu wielu czytelnikom, którzy lubią pikantne historie miłosne z wątkami sensacyjnymi, jednak nie jest to najmocniejsza pozycja w tym gatunku.. Zabrakło ognia. Przeczytałam Kastora bardzo szybko, ale przez cały czas liczyłam na coś więcej. Na jakieś zaskoczenie, a tego tu nie było. Jestem pewna, że każdy, kto czytał inne powieści autorki, zrozumie co mam na myśli. To nie jest Agnieszka Lingas-Łoniewska w swoim najlepszym wydaniu. Nie zmienia to faktu, że czekam na kolejną odsłonę cyklu i liczę, że będę wtedy mogła ocenić tę serię wyżej.
Układ. Igor Brejdygant. W.A.B. 2019
Układ to, rzecz jasna, druga część perypetii komisarz Moniki Brzozowskiej ze stołecznej komendy. Sprawa poruszona w Rysie musiała stać się zaczynem do rozbudowanej historii, na której będzie można zbudować całą serię. Szajka wpływowych pedofilów, były inspektor policji zamieszany w wydarzenia, osobisty udział Brzozowskiej w toczącej się grze, zabójstwo jej partnera – to wszystko nie mogło skończyć się na jednej książce! Układ opiera się na kolejnym popadnięciu komisarz Brzozowskiej w narkotykowy nałóg i na tym zbudowany został kolejny etap potyczek policji z grupą przestępczą. Wciąż nieułożone elementy układanki z czasów gdy pani komisarz żyła na Dworcu Centralnym, pod wpływem nowych zdarzeń, składają się w całość, co jednoznacznie rzuca nowe światło na toczącą się sprawę.