Zbrodnia po polsku. Aleksandra Rumin. Initium 2020
Wszystkie elementy gry dochodzeniowej są tutaj jak najbardziej utrzymane – mamy patologa sądowego, objadającego się po sekcji ofiar, wybuchową naczelniczkę policji, eleganckiego prokuratora i żółtodzioba świeżo po szkole policyjnej. Cała reszta jest cudowną parodią powieści kryminalnej. Autorka nie boi się zaczepić piórem ani polityków, ani księży ani tym bardziej Małgorzaty Rozenek-Majdan.
Supercepcja 1–4. Katarzyna Gacek. Znak emotikon 2020
Podsumowując całą serię, uważam, że jest fenomenalna! Katarzyna Gacek kreuje postaci na pozór normalne, ale inne. Chyba każdy ma trochę takie „inne” dziecko, a autorka pokazała, że to, co wyróżnia, nie jest powodem do wstydu, lecz wręcz przeciwnie. Te różnice są największą siłą dzieci. Świetnie się czyta, akcja praktycznie non stop na pełnych obrotach, a emocje momentami wgniatają w fotel.
Ooodjazd! Gérard Lo Monaco. Dwie Siostry 2020 POP-UP
Trójwymiarowa książka typu pop-up, która jest podróżą przez historię kolei, tworzy po rozłożeniu długą na dwa metry panoramę pełną dworców, parowozów i wiaduktów. Robi to wszystko niesamowite wrażenie. Dodatkowo garść informacji dla pasjonatów pociągów. To wszystko sprawia, że jest to książka wyjątkowa. Jedyny minus to fakt, iż w za małych rączkach może ulec to dzieło szybkiej destrukcji. Polecam więc dla odrobinę starszych pociągomaniaków.
Uśpione pragnienia. Agata Kołakowska. Prószyński i S-ka 2020
Wypadek. Grudniowa noc, odludzie. Magda i Blanka, które poznały się pół roku wcześniej, siedzą uwięzione w zmiażdżonym aucie. Co przydarzyło się w ciągu tego okresu, że z wielkiej przyjaźni, relacja Magdy – mężatki z dwójką dzieci i żyjącej w wolnym związku Blanki, przemieniła się w pełną negatywnych uczuć?
Wizna. Jacek Komuda. Fabryka Słów 2020
Trzeba jednak zaznaczyć, że barwy te pozostają w gamie szarości. Nie jest to w żadnym wypadku zarzut. Książka jest gorzka. Obserwując zmagania żołnierzy, równocześnie znając wynik samego starcia, mimowolnie można zacząć odczuwać bezsilność i przygnębienie. Samotność skazanych na porażkę ludzi, którzy do końca bronią swoich pozycji, mimo miażdżącej przewagi wroga, jest obezwładniająca. Bohaterstwo i poświęcenie jest rzucone naprzeciw czołgom i bombardowaniom. Nieco balansu dodaje tutaj symbolika związana z koniem kapitana Raginisa czy postać Suboty, kłusownika-żołnierza, ale suche fakty pozostają bezwzględne.