Przeklęty prom

Przeklęty prom - Mats Strandberg

Witamy na pokładzie „Baltic Charisma”.

Poznacie tu samotną starszą panią, której marzy się przygoda życia. Przygasłą gwiazdę estrady zatrudnioną do prowadzenia wieczorów karaoke. Dawnego pracownika promu, który chce się oświadczyć ukochanej podczas rejsu. Przyjaciółki, które chcą zapomnieć o codzienności i przebalować całą noc.

Prom od lat kursuje codziennie tą samą trasą po Bałtyku. Gdy tylko wyjdzie z portu, personel otworzy bary, zabrzęczą butelki i przez kolejną dobę pasażerowie będą mogli zapomnieć o codziennym życiu i się wyszaleć.

Ten rejs jest jednak inny.

Na pokładzie czai się zło. Zło w czystej postaci. Zaczynają ginąć ludzie. I lać się krew. W środku nocy, na środku Morza Bałtyckiego, nie ma dokąd uciec. Nie da się nawiązać połączenia z lądem. Śmierć nadchodzi znienacka. Zwykli ludzie stają się bohaterami, ale ta noc może również wydobyć z nich to, co najgorsze.

Jeśli prom dotrze do Finlandii, świat już nigdy nie będzie taki sam.

Strandberg to szwedzki Stephen King. Potrafi stworzyć świat, który wydaje się zupełnie normalny, ale od początku wiadomo, że za sekundę coś nas zaskoczy. I ta niespodzianka będzie naprawdę bolesna.

„Weekendavisen”

Mats Strandberg wie, jak się pisze thrillery. Gryzę paznokcie. Płaczę i śmieję się. Już nigdy więcej nie wsiądę na prom.

Åsa Larsson

Nie ufajcie nikomu, zabarykadujcie się w kajutach. Z tego rejsu nie wszyscy wrócą żywi.

Adam Szaja, smakksiazki.pl

Najlepsze horrory to te, których akcja toczy się w zamkniętej społeczności. Mamy tu małą społeczność, motyw izolacji, złowrogo kołyszące morze i czające się w ukryciu potwory. I znów, jak w najlepszych horrorach, o wiele bardziej przerażające od polującego na ludzi zła okazuje się zło tkwiące w naszych sercach.

Robert Ziębiński, dzikabanda.pl